Zgaduj zgadula

Masz racje Kariatydo. Nieczesto znajduje sie podobne przypadki. Temat trafiony, chociaz zdjecie slabe.

Nie jest to arcydzielo sztuki fotograficznej, ale ciekawy przyklad poprawiania brzydoty budownictwa przemyslowegp. Za temat daje plusik.

Komin prawdopodobnie był tradycyjny, tylko obudowano go, by udawał coś, czym nie był. Jak widać, stawianie atrap nie było wymysłem geniuszy z Kraju Rad. Za życzenie zdrowia serdecznie dziekuję, a równocześnie goraco pozdrawiam z chałupy, po dwumiesiecznej nieobecności.

hm.. jakiś dziwny ten komin, po co mu te otwory i okna? Skoro to komin, to chyba ujście powinno być tylko na górze, no ale może się nie znam :) Życzę powrotu do zdrowia.

Z rozkazu Ăłwczesnego burmistrza obudowano go by nie psul obrazu miasta najezonego wiezami koscielnymi. Przepraszam za spĂłzniona odpowiedz, ale nie sadzilem, ze przyjdzie mi odpowiadac ze szpitala. Mieszkancy Brunszwika nazywaja te budowle "krzywa wieza wodna", chociaz nigdytakowa nie byla.

Jest to obudowany komin odprowadzajacy spaliny z maszyny parowej napedzajacej pompy stacji wodociagowej.

Wygląda na latarnię morską, ale Brunszwik nie leży nad morzem, więc pewnie nie. Strzelam, że to jakiś kościół.