szczerze? "Wieża wolności" sama w sobie nie jest aż takim paskudnym budynkiem. Jakby taki wieżowiec powstał np. w Chciago, Frankfurcie, Londynie, Hong Kongu lub nawet Warszawie to sam pewnie mówił bym że to dobry wieżowiec.
Ale pomysł powstania tego czegoś na dolnym Manhattanie, w miejscu wież WTC to po prostu zbrodnia. Ten wieżowiec wogóle tam nie pasuje, nie mówiąc o tych pozostałych 3 kretyńskich wieżowcach które władze chcą tam postawić. Te budynki wogóle tam nie pasują, wygladają paskudnie i wogóle są jakoś poudziwniane do granic możliwości
.
A połowa zabudowy wokół WTC (głównie World Financial Center) powstała już po 1973 roku oparta o sylwetkę bliźniaczych wież
Cała ta wysokość 1776 stóp jest pustą symbloką, takie budynki z pustym placem w miejscu kompleksu WTC jest po prostu oznaką defetyzmu i jest pokazaniem terrorystom że wygrali, że zrobili to co chcieli - zniszczyli budynki symbolizujące potęgę mocarstwa.
Większość mieszkańców NY jest za odbudowaniem wież , tylko główne władze są przeciwko.
Sylwetka bliźniaczych wież była pomimo swojej olbrzymiej wysokości doskonale wpasowywała się z panoramę Manhattanu, stojac u wejścia do zatoki nowojorskiej, razem ze Statuą Wolności witając przybywających ludzi - symbolizując dobrobyt kraju do którego przybyli z nadzieją na lepsze jutro.
Wieże pomimo swojej "banalności" są jedną z najbardziej znanych budowli świata, nie tylko wśród wieżowców. Jest wiele powodów dla których powinno się je odbudować, ale tylko one odbudowane mogą przywrócić wiarę w dobry, bezpieczny świat
Powinno się je odbudować, by pokazać terrorystom że nie wygrają, że to co dobre przetrwa, a odbudowane wieże powinny nie tylko znów być symbolem potęgi gospodarczej ale także symbolem dążeń ludzkości do pokoju na Świecie
.
Sorry za tą chaotyczność, ale nie wiedziałem jak to powiedzieć z sensem w 2-3 zdaniach