Strona 2 z 5
: 03/09/2006 23:41:12
autor: Łukasz-O
Pan inż. Grzelak włożył całe serce w funkcjonowanie osrodka, z jego wypowiedzi wynikało, że nawet osobiste życie odłożył na drugi plan.
Ta radiostacja to było jego życie i też się nie dziwie jak kolega Tadek, że nic nie wspominał na na temat szkodliwosci. Podejrzewam, że napewno wiedział o tym. Dla załogi radiostacji napewno promieniowanie było szkodliwę mimo ekranowanych pomieszczeń, przykładem moga być wartownicy robiacy obchód terenu nieopodal masztu. Wszystkiego można było uniknšć posiadajac większy teren, szkoda że nie pomyslano o tym podczas budowy wysiedlajac tylko najbliższa wioskę. Najwiekszy problem promieniowania to wszystkie elementy metalowe nieopodal osrodka nadawczego tam to dopiero musialo byc piekło.
Podsumowujac promieniowanie jest szkodliwe ale tylko w okolicy nadajnika ( jesli sie mylę to prosze mnie poprawić). Gdyby Konstantynów miał wieksza strefe ochronna to by nie bylo problemów z tzw znachorami i pseudo lekarzami i radnymi którzy własnie chcieli się dostać do wladzy w Gabinie.
Pozdrawiam
Najwyższa kiedy kolwiek
: 04/09/2006 12:16:55
autor: Tadekmaj
Zgadza się. Popełniono błąd i to duzy budując tak duzą i silną stację radiową nie opodal terenów zamieszkałych.Ale to wszystko podobno z obowiązującymi wówczas przepisami.Wynikało z nich jasno ,ze w promieniu 1 kilometra od masztu nikt nie ma prawa przebywać ( za wyjatkiem obsługi ) a tym bardziej zamieszkiwać. Jak widać strefa zagrożenia jest bardzo mała.Kto był w Konstantynowie to napewno widział to ze ludzie mieszkają bardzo blisko radiostacji.W drugiej strefie też nie powinien nikt zamieszkiwać przy tak silnym nadajniku.Ale niestety, to własnie ci ludzie najbardziej protestowali przwciwko odbudowie zniszczonego masztu i własnie tam występowało tzw. zjawisko anten wtórnych które potęgowało jeszcze bardziej pole elektromagnetyczne.Ktoś kiedyś napisał ze i 10 kilometrowa strefa ochronna nie była by zamała.
Re: Najwyższa kiedy kolwiek
: 11/09/2006 16:11:55
autor: Łukasz-O
Tadekmaj pisze: Zgadza się. Popełniono błąd i to duzy budując tak duzą i silną stację radiową nie opodal terenów zamieszkałych.Ale to wszystko podobno z obowiązującymi wówczas przepisami.Wynikało z nich jasno ,ze w promieniu 1 kilometra od masztu nikt nie ma prawa przebywać ( za wyjatkiem obsługi ) a tym bardziej zamieszkiwać. Jak widać strefa zagrożenia jest bardzo mała.Kto był w Konstantynowie to napewno widział to ze ludzie mieszkają bardzo blisko radiostacji.W drugiej strefie też nie powinien nikt zamieszkiwać przy tak silnym nadajniku.Ale niestety, to własnie ci ludzie najbardziej protestowali przwciwko odbudowie zniszczonego masztu i własnie tam występowało tzw. zjawisko anten wtórnych które potęgowało jeszcze bardziej pole elektromagnetyczne.Ktoś kiedyś napisał ze i 10 kilometrowa strefa ochronna nie była by zamała.
W tamtych czasach jak sie domyślam "obowiązujące przepisy" były stworzone tylko poto zeby cos było a ludzie żeby się nie czepiali. Przepisy dostosowywano do budowli i nadajnika a nie na odwrót. Tak mi sie wydaje.
Gdyby w latach 70-tych pomyslano o wysiedleniu ludzi nie było by teraz problemu, wiem piszę o wysiedleniu tak jak by to było nic alę sam na miejscu tych ludzi pewnie bym protestował opuszczając ziemie z dziada pradziada.
pozdrawiam
Wycieczka do stacji nadawczej
: 11/09/2006 16:23:56
autor: mtomaszek1
Mieszkam niedaleko konstantynowa bo ok 40 km i maszt nie byl mi obcy gdyz jezdzilem na wakacji do babci nieopodal mieszkajacej i masz zawsze zwiazany byl z wyjazem wlasnie w te strony
zawsze bylem sympatykiem tej budowlii ale nie wiedzialem ze nie jestem w tym gronie sam od jakiegos czasu chodzila mi mysl zeby sie wlasnie wybrac na teren stacji wypad byl odkladany az w ten weekend udalo sie spelnic jedno z marzen:) niestety nie mam cyfrowki wiec zdjec nie bedzie ale mysle ze jeszcze moze w tym miesacu tam zawitam i postaram sie dostarczyc jakies fotki
Wiec teren gdzie stal masz jest calkowicie porosniety jakimis jezynami ciezko sie tam porusza ale do samoego srodka gdzie stal maszt prowadzi droga z betonowych plyt przy ktorej nadal jak na niektorych zdjeciach stoja latarnie na polanie co jakis czas widac wystajace z ziemi betonowe elementy do ktorych mocowane byly liny droga jest dluga ale warto dotrzec do konca na srodku stoii jeszcze budynek ktory stal przy maszcie ma wyrwana jedna sciane no i w srodku jest kompletnie pusty mnie bardzo interesowalo miejsce w ktorym osadzony byl masz i tu zdziwienie spodziewalem sie jakiegos ogromnego betonowego kregu czy czegos podobnego a tu krag jest o promieniu okolo 2m w srodku kregu trzy metalowe tarcze na ktorej staly izolatory jeden z izolatorow mozna zobaczyc gdyz jest oparty o drzwi jednego z garazy wszystkie elementy metalowe z terenu zostaly usuniete palnikiem
wracajac do stacji z daleka widac dwa kola wystajace z sciany bdynku z ktorego byl nadawany sygnal droga jest dluga w tej samej scianie sa duze nawiewy i otwory wentylacyjne w koncu taka moc potrzebowala na pewno odpowiedniego chlodzenia po stanie budynku stacji widac plynacy czas jednak zegar ktory wisi przed stacja nadal dziala i pokazuje dobra godzine przed stacja jest parking na auta z kostki takiej fajnej kostki ktora kladzonow tamtych czasach drzwi zamkniete jednak przez szybe widac kilka urzadzen pomiarowych nad jednym widnieje napis BROWN no i w holu znajduje sie hasto "aby polska mowa byla slyszana na calym swiecie i poza jego granicami"sa jakis zdjecia w gablocie na pewno wewnatrz jest bardzo ciekawie zapomialem dodac ze na terenie stacji znajduje sie jescze rozdzielnia elektryczna ktora rowniez jest dobrze ogrodzona
na nastepny wypad biore pozycze cyfrowke wiec powinny byc zdjecia
Pozdrawiam wszystkich sympatykow tej wspanialej bydowlii
Tomek
: 11/09/2006 22:23:30
autor: wojto
Z chęcią zobaczę zdjęcia z miejsca gdzie stał ten maszt.
Sam o maszcie nie będę się wypowiadał, bo wiem tylko tyle co napisałem w jego opisie.
btw. mtomaszek1 napisałeś chyba najdłuższe zdanie jakie kiedykolwiek widziałem
Re: Wycieczka do stacji nadawczej
: 11/09/2006 23:16:22
autor: Łukasz-O
mtomaszek1 pisze:Mieszkam niedaleko konstantynowa bo ok 40 km i maszt nie byl mi obcy gdyz jezdzilem na wakacji do babci nieopodal mieszkajacej i masz zawsze zwiazany byl z wyjazem wlasnie w te strony
zawsze bylem sympatykiem tej budowlii ale nie wiedzialem ze nie jestem w tym gronie sam od jakiegos czasu chodzila mi mysl zeby sie wlasnie wybrac na teren stacji wypad byl odkladany az w ten weekend udalo sie spelnic jedno z marzen:) niestety nie mam cyfrowki wiec zdjec nie bedzie ale mysle ze jeszcze moze w tym miesacu tam zawitam i postaram sie dostarczyc jakies fotki
Wiec teren gdzie stal masz jest calkowicie porosniety jakimis jezynami ciezko sie tam porusza ale do samoego srodka gdzie stal maszt prowadzi droga z betonowych plyt przy ktorej nadal jak na niektorych zdjeciach stoja latarnie na polanie co jakis czas widac wystajace z ziemi betonowe elementy do ktorych mocowane byly liny droga jest dluga ale warto dotrzec do konca na srodku stoii jeszcze budynek ktory stal przy maszcie ma wyrwana jedna sciane no i w srodku jest kompletnie pusty mnie bardzo interesowalo miejsce w ktorym osadzony byl masz i tu zdziwienie spodziewalem sie jakiegos ogromnego betonowego kregu czy czegos podobnego a tu krag jest o promieniu okolo 2m w srodku kregu trzy metalowe tarcze na ktorej staly izolatory jeden z izolatorow mozna zobaczyc gdyz jest oparty o drzwi jednego z garazy wszystkie elementy metalowe z terenu zostaly usuniete palnikiem
wracajac do stacji z daleka widac dwa kola wystajace z sciany bdynku z ktorego byl nadawany sygnal droga jest dluga w tej samej scianie sa duze nawiewy i otwory wentylacyjne w koncu taka moc potrzebowala na pewno odpowiedniego chlodzenia po stanie budynku stacji widac plynacy czas jednak zegar ktory wisi przed stacja nadal dziala i pokazuje dobra godzine przed stacja jest parking na auta z kostki takiej fajnej kostki ktora kladzonow tamtych czasach drzwi zamkniete jednak przez szybe widac kilka urzadzen pomiarowych nad jednym widnieje napis BROWN no i w holu znajduje sie hasto "aby polska mowa byla slyszana na calym swiecie i poza jego granicami"sa jakis zdjecia w gablocie na pewno wewnatrz jest bardzo ciekawie zapomialem dodac ze na terenie stacji znajduje sie jescze rozdzielnia elektryczna ktora rowniez jest dobrze ogrodzona
na nastepny wypad biore pozycze cyfrowke wiec powinny byc zdjecia
Pozdrawiam wszystkich sympatykow tej wspanialej bydowlii
Tomek
Bardzo ciekawa wypowiedz, jestem pod wrażeniem, nareszcie coś sie ruszyło w temacie masztu....
Mam pytanie jak poradziłeś sobie z ochrona tego obiektu?
Proszę skontaktuj się na PW.
Pozdrawiam
Konstantynów
: 22/09/2006 23:52:35
autor: Łukasz-O
Szukam osoby która ma możliwoc zamieszczenia zdjęć w internecie.
Ostatnio zwiedzałem orodek w Konstantynowie wraz z kolegš 'Tadekmaj" , to co zobaczyłem, przerosło moje oczekiwania, obraz nędzy i zaniedbania. Teren jest zdewastowany, jedynie budynki stacyjne gdzie siedzi ochrona sš wizualnie w dobrym stanie. Zdjecia z wyprawy udosetępnie dla zainteresowanych.
Pozdrawiam
: 23/09/2006 08:36:51
autor: wojto
Zawsze możesz umieścić te zdjęcia na forum, jest do tego gotowy mechanizm przy pisaniu postów.
Możesz też wysłać mi te zdjęcia na adres
codesensus+budowle@gmail.com, ja je przejrzą i jak będą ciekawe, to dodam do zdjęć przy opisie masztu na stronie:
http://www.budowle.pl/building,maszt-ra ... nowie.html
: 29/09/2006 00:54:16
autor: Łukasz-O
: 01/10/2006 17:02:00
autor: Bastion_
Naprawde Fajne Fotki Panowie , dobre opisy itd , chcial bym zeby maszt odbudowano , ale jakos ładniej .... Pozdrawiam